poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Moja walnięta twórczość *.*

Idę boso po zamarzniętej ziemi. Czasami oglądam się za siebie by na ciebie popatrzeć.Jesteś ideałem. Stąpnęłam na szkło. Skaleczyłam się ale idę dalej. Jesteś kochający. Przewróciłam się ale idę dalej z podniesioną głową. Jesteś szczery. Weszłam w ślepą uliczkę.Jesteś moim nałogiem. Zatraciłam się w tobie.Jesteś moim sercem. Bez serca nie da się żyć.Jesteś moim człowieczeństwem. Bez niego jestem zwierzęciem. Jesteś moją duszą. Bez niej nie trafię do nieba. Jesteś moim ciałem.Bez niego nic nie zrobię. Jesteś moim błogosławieństwem i potępieniem.

2 komentarze:

  1. Witam!
    Z tego, co widzę będziesz na tym blogu wstawiać coś na wzór wierszy. Tak? W bądź każdym razie nawet ciekawie napisane. Tylko mam jedno małe zastrzeżenie... Czy ten wytwór Twojej wyobraźni ma jakiś sens? Chodzi mi o to, że nie wiem czy pokazuję jakiś... No kurde! Nie mogę się nawet wypowiedzieć! Ja po prostu nie rozumiem tego tekstu! No! I teraz napisałam, co chciałam. O czym on jest dokładniej? Jak dla mnie dosyć trudno napisać o, co w nim chodzi. Nie potrafię go nijak zinterpretować.
    Sonrisa

    OdpowiedzUsuń
  2. Na początku, dziękuję za szczerość.. To jeden z moich pierwszych..dzieł :) Szczerze mówiąc, sama tak do końca nie mogę go zrozumieć, ale gdy go pisałam, zerwałam z chłopakiem i czułam się taka..pusta, ogólnie chodziło mi o to, że nie mogę ufać komuś, komu ufam itp.. :)

    OdpowiedzUsuń